Premiera: 2008
Gatunek: przygodowe
Producent: 5Days3D Team
Wymagania minimalne: PC


Czy znacie Bena Croshawa? Prawdopodobnie nie, ale możliwe, że słyszeliście o jego recenzjach, animowanych, bardzo zgryźliwych recenzjach wydawanych pod wspólnym tytułem Zero Punctuation. To na pewno znacie. Czy wiedzieliście jednak, że Ben Croshaw zanim zaczął pastwić się nad grami, sam je tworzył? Zrobił ich bez mała kilkanaście i kilka z nich było naprawdę świetnych.



Pan Croshaw w światku miłośników gier przygodowych jest znany głównie z jednej produkcji, gry „5 Days a Stranger”, która jest pierwszą częścią tak zwanego Cyklu DeFoe. Gierka została stworzona za pomocą narzędzi Adventure Games Studio i wygląda tak jakby przeniesiono ją w dzisiejsze czasy prosto z końca lat 80. – co wcale nie umniejsza jej wartości. Być może słyszeliście o Zero Punctuation, możliwe także, że mieliście do czynienia z „5 Days a Stranger”. Na pewno jednak nie wiedzieliście, że powstaje remake tej gry.

Początkowo miał to być po prostu mod do gry „Half-Life 2”, którym grupka fanów chciała złożyć hołd kultowej już produkcji Bena Croshawa. Z czasem jednak przerodziło się to w pełnoprawną produkcję, z udziałem samego Bena i z prawie profesjonalnym podejściem do tematu.

Oryginalne „5 Days a Stranger” było krótkim, ale intensywnym horrorem psychologicznym, opowiadającym o małej grupce przypadkowych osób uwięzionych w tajemniczy sposób w starej rezydencji. Próbując wydostać się na zewnątrz nasz bohater, włamywacz Trilby, odkrywa wiele sekretów rodziny DeFoe, która zamieszkiwała owo domostwo – i jednocześnie musi stawić czoła rodzinnej klątwie, która nie przebierając w środkach doprowadza do śmierci kolejnych intruzów.



W nowej wersji gry będzie dokładnie to samo, co w poprzedniej. Wydarzenia z oryginału są jednak tylko szkieletem, na którym budują twórcy – gra będzie o wiele obszerniejsza i zobaczymy w niej miejsca oraz wydarzenia, które nie były naszym udziałem poprzednio, choć być mogły. Jak już wspomniałam, sam Croshaw czuwa nad tym, by nowa, rozszerzona wersja fabuły była wierna oryginalnemu scenariuszowi.

Z pewnością wierne nie będzie odwzorowanie wizualne – z pełnego kwadratowych pikseli dwuwymiaru gra przeniesie się w fotorealistyczny trójwymiar, z perspektywą z pierwszej osoby na dodatek. Pod tym względem nowe „5 Days a Stranger” bardziej przypominać będą jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat, czyli serię „Penumbra”.

Być może nawet autorzy remake’u wzorować się będą na „Penumbrze” w kwestii interakcji z otoczeniem – silnik fizyczny z „Half-Life 2” pozwala z pewnością na podobne sztuczki, jak w tamtej grze. Ręczne otwieranie drzwi, wysuwanie szuflad i operowanie przedmiotami z pewnością dodałoby grze realizmu i uczyniło ją jeszcze straszniejszą.

„5 Days a Stranger” powinno jednak być nie tylko straszne, ale miejscami i zabawne – oryginał operował lekkim aluzyjnym humorem słownym. Szkoda by było stracić tę lekkość w konwersji z 2D do 3D.

O tym, czy powtórka z rozrywki się uda, dowiemy się już wkrótce – premiera nowej wersji „5 Days a Stranger” powinna odbyć się w ciągu najbliższych miesięcy.