W większości języków europejskich słowo smok pochodzi od greckiego słowa drakan (bystrooki), np. ang. Dragon, niem. Drache, cz. Drak. Smok - fikcyjne zwierzę, rodzaj olbrzymiego, latającego gada. Występuje w licznych mitach i legendach oraz w literaturze i filmach. Smoki obdarzone były przewrotną inteligencją i według wielu mitów potrafiły posługiwać się mową oraz posiadały rozmaite skarby, a także ziały ogniem.
Wydawać by się mogło, że owe gady pozostaną już na zawsze tylko potworami z bajek, ale firmie Yamo udało się je powołać do życia jako modele komputerów o nazwach Red i Blue Dragon. W moim krótkim artykule nie będę wyszukiwał różnic między nimi, bo to nie ma sensu. Wyprodukowano je według mnie pod kątem dwóch kategorii użytkowników sprzętu: Red Dragon jest bowiem na Amd, a Blue Dragon na Intelu. Ja miałem przyjemność (bo takie właśnie uczucie towarzyszyło mi podczas testowania sprzętu), pobawić się Czerwonym Smokiem.



Oczywiście nie była to zabawa, jak u Toma Harrisa w książce, tyko zwykłe weź grę i zainstaluj. Co miałem sobie żałować, skoro jeśli ktoś zrobił komputery do rozgrywek turniejowych, to zdawał sobie sprawę, że muszą być one niezawodne, wydajne, szybkie, ciche – po prostu Smoki w swoim gatunku. Myślę, że to firmie Yamo udało się dość dobrze. Wybaczcie, że nie będę rozpisywał się nad pełną listą gier, jakie instalowałem by chwilę pograć, a zamieszczę tylko kilka tytułów, jakie musiał ów Czerwony Smok podźwignąć. Były to: „Call of Duty 4”, “Bioshock”, “Quake Wars”, “Orange Box”, “Wiedźmin” i kilka innych. Wszystkie dostawały z marszu maksymalne detale i może niektórym zdarzyły się małe sporadyczne zacięcia, ale zwracam uwagę na słowo „sporadyczne” – wpadki te nie powtarzały się tak często, by móc powiedzieć, że ten komputer nie nadaje się raczej do grania. Może to też niekochana przeze mnie Vista powodowała takie humorki i nastroje Smoka, nie wiem i nie miałem ochoty w tej sprawie prowadzić dochodzenia.



Pokuszę się teraz o krótki opis zestawu,  jaki otrzymacie kupując taki sprzęcik - bo ja to wszystko znalazłem w pięknym czerwonym pudełku z wizerunkiem Czerwonego Smoka. Wewnątrz owego wspomnianego pudła, oprócz jednostki centralnej, jaką wyróżnia obudowa oklejona folią z czerwonym smokiem, znalazłem wewnątrz klawiaturę firmy Genius Lux mate 525, o jakiej możecie dowiedzieć się więcej, czytając naszą recenzję, oczywiście nie zabrakło myszki, także Geniusa, i dodatkowo zestawu słuchawkowego tej samej firmy. Wszystko to razem robi doskonałe wrażenie - najpierw wizualne, a potem oczywiście użytkowe.



Przyznaje, że tej klawiatury nie używałem wcześniej, nie ja ją bowiem testowałem i opisywałem, ale potwierdzam wszystkie plusy tego sprzętu, które dostrzegł autor, m.in. ułożenie specjalnych guzików po lewej stronie, które znacznie ułatwia zabawę podczas tzw. „strzelanek”. Owe klawisze są doskonale zdefiniowane do podstawowych akcji typu przeładuj, przykucnij, skacz itd.

Trudno pisać coś więcej, skoro w dzisiejszych czasach gracz–użytkownik komputera wie czego oczekuje, co ma ochotę włożyć do wnętrza swojej skorupy. Jeden na komputer wyda 30 tysięcy, inny 15, a jeszcze inny kupi za dwa tysiące z kawałkiem naprawdę niezłą maszynę. I Red Dragon oscyluje w granicach takich właśnie pieniążków. Dużo czy mało, na to odpowiedzi nigdy nie będziemy znali, bo tak naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko zależy od zasobności naszego portfela, a potem od zachcianek. Tylko, jak to mówią mądrze, jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?  Jest na naszym rynku kilka firm, których komputery Wam sugerowałem, oczywiście zawsze zostawiając ostatnie słowo Wam, bo w końcu to Wy decydujecie, co będzie cieszyło Wasze oczy kiedy będziecie oddawać się uciechom gry. Może zakup komputera z serii turniejowej Yamo pozwoli Wam się poczuć zawodnikiem i obudzi ducha walki, a może jako zawodnik na jakiejś imprezie mieliście przyjemność grać na takim właśnie sprzęcie i sentyment weźmie górę przy nabywaniu tego upragnionego i wyśnionego komputera.




Jedno jest pewne, na kilka lat będziecie mogli zapomnieć o grubszych zmianach konfiguracyjnych poza drobnym liftingiem… Co nie znaczy, że warto pamiętać, iż producenci sprzętu komputerowego nie śpią, a my gracze nakręcamy po części ten rynek, tak samo jak producenci gier.



By nie przedłużać, staroredakcyjnym obyczajem za moment podam Wam techniczną specyfikację elektronicznego smoka i pozostawię Was z decyzją czy go kupić? A jeśli kupić, to czy Red, czy też Blue, bo obydwa w moim mniemaniu mają przystępną cenę i sensowną konfigurację, która zaspokaja nawet turniejowe zapędy. W końcu ja bawiłem się całkiem nieźle w zaciszu redakcji, a osoby postronne z firmy zawsze zwracały uwagę na obudowę, na której Czerwony Smok mówił do nich: „ja mam moc i mam potęgę, czy jesteś gotowy przyjąć mnie do swego domu?!”

RED DRAGON W sprzedaży (za producentem) z systemem operacyjnym Linux,  procesor AMD Phenom X4 Quad Core 9500 2,20 GHz, Płyta Główna na Chipsecie AMD 770, Pamięć Operacyjan Ram 2 GB PATRIOT, Dysk Twardy 250 GB 7200 obr/min, Napęd DVD+/-RW Dual Layer, Czytnik kart pamięci 20 w 1, karta Grafiki ATI Radeon HD3870 512 MB, Karta Dźwiękowa zintegrowana, Zasilacz 500W AMACROX. Udało nam się  znaleźć RED DRAGON w cenie dwóch tysięcy złotych.

BLUE DRAGON W sprzedaży (za producentem) z systemem operacyjnym Linux,  procesor Intel Core 2 Duo E8200 2,66 GHz, Płyta Główna na Chipsecie P35, Pamięć Operacyjan Ram 2 GB 800 MHz DDR, Dysk Twardy 250 GB 7200 obr/min, Napęd DVD+/-RW Dual Layer, Czytnik kart pamięci 20 w 1, karta grafiki nVidia  GeForce GTX 260 896 MB, Karta Dźwiękowa zintegrowana, Zasilacz 400W. Cena komputera oscyluje w granicach od 3200 do 3700 złotych, w zależności od zainstalowanego systemu.



W obydwu przypadkach w komplecie są także: słuchawki z mikrofonem, mysz z dynamiczną zmianą rozdzielczości, klawiatura z funkcjami multimedialnymi oraz zestawy objęte 24-miesięczną gwarancją Door-to-Door.